Cześć!
Dzisiaj chciałabym polecić maskę a la wosk do włosów firmy Beauty Formulas. Aktualnie używam 2 maski tej firmy: Henna Treatment Wax (różowa) oraz Avocado Treatment Wax (zielona) i zdecydowanie wolę tą z henną. Naczytałam się niedawno bardzo dużo negatywnych recenzji na temat tych wosków - a to, że zła konsystencja, a to, że w ogóle nie działa, a to, że obciąża włosy, a to, że przetłuszcza... Na szczęście używam tej maski od dawien dawna i przed przeczytaniem tych recenzji miałam już na jej temat swoje wyrobione zdanie, więc nie sugerując się żadnymi innymi wypowiedziami, po prostu POLECAM!
Jako, że ogólnie rzecz biorąc nie lubię masek, które nakłada się na włosy i trzyma przez ileś tam minut pod ciepłym ręcznikiem, ja stosuję Henna Wax jako zwykłą odżywkę. Nakładam ją podczas mycia na około 3 minuty i od razu spłukuje. Może właśnie dlatego nie mam takich odczuć jak obciążenie czy nadmierne przetłuszczanie. Moje włosy już podczas spłukiwania maski są mega gładkie, co utrzymuje się również po wyschnięciu. Wystarczy, że parę razy przejadę grzebieniem i już są uczesane. Muszę w tym momencie nadmienić, że moje włosy bardzo się plączą i zawsze miałam z tym duży problem, ponieważ parę minut po uczesaniu wyglądały, jakbym nie czesała ich 2 dni :) Teraz ten problem zniknął zupełnie. Ponadto wydaje mi się, że zasługą tej maski jest również to, że nie rozdwajają mi się końcówki. Oczywiście, mogło na to mieć wpływ wiele czynników, np. że ścięłam włosy z długich na średnie czy że zmieniłam suszarkę na bardziej profesjonalną, jednak miało to miejsce już pół roku temu, a ja nadal nie czuję potrzeby podcięcia włosów. Dodatkowo nadmienię, że teraz codziennie używam prostownicy, co wcześniej w ogóle nie miało miejsca.
Patrząc więc na to jak ja odbieram tą maskę, a jak inne blogowiczki, stwierdzam, że każdy sam na własnej skórze (w tym wypadku na włosach ;p) musi sprawdzić jak działają na niego różne produkty. Może Tobie ta maska nie będzie pasowała, a może wręcz odwrotnie - sprawi, że Twoje włosy zalśnią jak w reklamie. O tym jednak musisz przekonać się sama :)
Pozdrawiam
Kasia
Wpadłam tutaj przez przypadek, bo właśnie ta maska z henną mi się kończy i szukam, gdzie mogę ją ponownie kupić.
OdpowiedzUsuńMiałam włosy przesuszone, ale największym problemem było to, że się plączą - o żadnym "degażowaniu" u fryzjera nie może być mowy, bo dodatkowo się puszą. Ta maska, właśnie przez swoje obciążające właściwości mi pomogła. Stosuję ją jako odżywkę, a czasami nakładam na godzinę, z dużą ilością innych wspaniale nawilżających specyfików. Problemu nie ma. Polecam! ;)
PS: A tak piszą, że obciążanie włosów jest złe :P